czwartek, 29 sierpnia 2013

Marcin Osuch- Zew krwi



Autor: Marcin Osuch
Tytuł: "Zew krwi"
Wydawnictwo: noveares

Dawno już odłożyłam opowieści o wampirach na półkę i nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek po jakąś sięgnę. Po fenomenie jaki wywołał na skalę światową "Zmierzch" miałam już dość wszelkich stworzeń krwiopijnych i wilkołaków. Sądzę, że nie tylko ja jestem tego zdania. Dlatego też, gdy w moje dłonie trawił egzemplarz książki pt."Zew krwi" wczytywałam się w treść, aby doszukać się błędów, niedociągnięć i "zmierzchowego" klimatu. Miałam ku temu dwa poważne powody. Po pierwsze, tak jak już wcześniej wspomniałam wampiry powinno włożyć się między bajki. Zaś po drugie, nie jestem do końca przekonana rodzimym pisarzom. Na przekór temu zdecydowałam się dać szansę tej lekturze. Czy myliłam się? Przekonajcie się sami.
Tytułowy bohater- Krzysztof, zaraz po osiągnięciu dojrzałości zmierzył się z wielką stratą- jego rodzina została brutalnie zamordowana, a sam otarł się o śmierć. Komu to zawdzięcza? Kilkusetletniemu ,miejscowemu wampirowi, który grasuje w okolicy. Chłopakowi cudem udaje się wyrwać spod szponów groźnego oprawcy. Zdołał to zrobić, dzięki pomocy tajemniczego wybawcy, który po czasie okazuje się być wilkołakiem. Brzmi kiczowato? Albo raczej znajomo? Tak, tak. Krzysztof łaknie zemsty, chce pomścić swoją rodzinę. Pomaga mu w tym Ephraim (wilkołak), szkoląc go na maszynę do zabijania nad którą ma kontrolę. Bohater z pozoru prowadzi normalne życie- uczęszcza do szkoły w USA, poznaje dziewczynę o imieniu Megan, która wprowadzi kolejną rewolucję w jego życiu. Przed chłopakiem trudna walka- musi wybrać między miłością, a rządzą zemsty.

"Ale czy chodzi o zły sen? Za nic nie mógł sobie przypomnieć o czym śnił. Ale chyba nie był to koszmar. Więc co?"*

Kiedy zdecydowałam się na książkę, spodziewałam się męczących wieczorów oraz ciężkiej, poważnej książki. Jakże się myliłam! "Zew krwi" czyta się przyjemnie i zaskakująco szybko, aczkolwiek nie nazwałabym go arcydziełem. Oczywiście, ma swoje niedociągnięcia i wady, ale jako książka o takiej tematyce jest napisana naprawdę dobrze i jest warta naszej uwagi. Niestety muszę zwrócić uwagę na narrację, która momentami strasznie mnie męczyła i nie pozwalała wczuć się w bohatera, ponieważ była w formie trzecioosobowej. Pomimo tej małej stylistycznej wady muszę wstać i przyznać przed autorem, że opinia ludzka jest mylna i nie należy oceniać według stereotypów. Moją przygodę z książką uważam za udaną oraz miłą. "Zew krwi" autorstwa Marcina Osucha- rodzimego pisarza, zasługuje na to, aby poświęcić jej choć jeden wieczór, bo tyle zajmie nam ta krótka opowieść. Muszę też powiedzieć, że jestem dumna z pana Marcina, ponieważ stworzył własny świat wampirów i wilkołaków, taki jakiego nie znamy. Mam nadzieję, że książkę odbierzecie tak ciepło jak ja.  Podsumowując, polecam tym, którzy strzegą się wampirów jak ognia oraz fanom fantastyki.

Ocena: 7/10

*cytat pochodzi z książki pt."Zew krwi"


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu novaeres!

Książka przeczytana w ramach wyzwania Czytam Fantastykę.


UWAGA!

PS: Moi kochani! Books lover oficjalnie zaistniał na facebooku, tak więc zapraszam do polubienia strony (w prawym rogu bloga) i bacznego obserwowania postów :)!

8 komentarzy:

  1. Wampiry już mnie nudzą więc raczej się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy, ja od wampirów wolę trzymać się na dystans. Po fenomenie "zmierzchu" i "pamiętników wampirów" mam już tego po prostu dość, ale na szczęście ta książka była warta przeczytania :)

      Usuń
  2. Jakoś niespecjalnie mnie ciągnie do tej książki przez jej tematykę, ale myślę, że mogłabym dać jej szansę. Ciekawi mnie, jak w moim odczuciu poradziłby sobie nasz rodak. Szkoda, że narracja jest trzecioosobowa, no ale przeżyję :)

    Jeśli można: czy mogłabyś mnie wesprzeć w konkursie organizowanym przez Fabrykę Słów? Wystarczy w komentarzu do posta konkursowego napisać odpowiedni tytuł książki. Mam nadzieję, że zajrzysz do mnie i pomożesz mi :) Będę bardzo wdzięczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz rodak poradził sobie doskonale! Owszem narracja troszkę psuje urok całej książki, ale da się to jakoś przeżyć :)

      Zadanie wykonanie- pomogłam i życzę powodzenia :)!

      Usuń
  3. Recenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę"
    serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam chrapkę na tę książkę :) ciekawi mnie co też rodzimy pisarz wymyślił o wampirach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj..wymyślił wiele i to naprawdę dobrych rzeczy :)

      Usuń
  5. Czytałam tę książkę i uważam że jest dobra, ciekawa i wciągająca, nie ma co tu dużo pisać, ja polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Zależy mi na Twojej opinii, ale proszę nie zostawiaj komentarzy typu ''Nie dla mnie'' lub ''Brzmi ciekawie''- wysil się trochę i doceń moją pracę. Zostaw adres swojego bloga, a na pewno zajrzę, jednak nie zostawiaj tu samych zaproszeń. Obraźliwe komentarze będą usuwane. Anonimie- podpisz się!