wtorek, 22 marca 2016

KONKURS!! KSIĄŻKA Z WIOSNĄ W TLE


Z okazji wczorajszego pierwszego dnia wiosny przygotowałam dla Was konkurs. Zadaniem konkursowym jest zrobienie zdjęcia książki z wiosną w tle i przesłanie go na podany adres mailowy. Jestem baardzo ciekawa Waszych pomysłów. Jako że w kolejnych dniach ma sprzyjać słońce to liczę na Wasze twórcze natchnienia i zgłoszenia :). Po zostawieniu komentarza z chęcią zgłoszenia macie czas do 10.04 do godz. 23:59 na wysłanie zdjęcia, więc spokojnie!


Zasady:

1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga www.word-is-infinite.blogspot.com
2. Konkurs trwa od 22.03.2016 do 10.04.2016
3. Nagrodami w konkursie są książka- niespodzianka (wybrana przez organizatora) oraz gadżety idealne dla książkoholika
4. Wygrywa jedna osoba ( w razie dużej ilości zgłoszeń- przewidziana nagroda pocieszenia dla drugiego miejsca)
5. W konkursie mogą wziąć udział osoby mieszkające na terenie Polski i posiadające tam adres korespondencyjny
6. Wyniki zostaną ogłoszone najpóźniej do 13.04.2016, zwycięzca zostanie poinformowany również drogą mailową
7. Po ogłoszeniu wyników zwycięzca ma 3 dni na wysłanie adresu do wysyłki
8. Mile widziana obserwacja bloga u osoby zgłaszającej swój udział
9. Zgłoszenia przyjmuję drogą mailową na adres: pyza600@gmail.com
10. Należy wyrazić chęć zgłoszenia poprzez zostawienie komentarza pod tym postem oraz wklejeniu baneru na swoją stronę (np. Zgłaszam chęć do wzięcia udziału w konkursie. Baner udostępniony na stronie: xxxx)

POWODZENIA I Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA WASZE POMYSŁY :)

czwartek, 17 marca 2016

Męska strona socialmedia, czyli VOGPLAYER.PL

Dziś troszkę o czymś innym. Tym razem nie polecę Wam moi mili ani książki, ani filmu, a stronę internetową na którą na prawdę warto zajrzeć. Mowa tu o serwisie lifestylowym typowym dla mężczyzn: VOGPLAYER.PL
Znajdziecie tam wszystko to czego dusza zapragnie. Począwszy od mody męskiej, poprzez męskie zakamarki, aż do książek/filmów, czy też po prostu zwykłych męskich przemyśleń. Czyta się bez wątpienia dobrze. Już sama estetyka strony jest bardzo schludna i elegancka, ale zarazem nie przesadzona.

"Mężczyzna z brodą ma swój styl, więc styl powinna mieć również jego broda. Przystępujemy do kształtowania bezładnej zbieraniny włosów na twarzy w coś, z czego nie jeden drwal byłby dumny. Pole do popisu jest duże i ogranicza je jedynie wyobraźnia. Warto jednak pamiętać o kilku kanonach, które mogą być bazą do dalszych wariacji. Wspomniane kanony stylu brody zależą od kształtu twarzy. Dla kwadratowej twarzy zaleca się utrzymanie dłuższych włosów u dołu brody i krótszych na policzkach. W podobny sposób podchodzi do sprawy brodacz z twarzą okrągłą, który przycina krócej brodę na bokach, a stopniowo wydłuża ją schodząc w dół. Dla twarzy podłużnej zalecenie jest odwrotne – dłuższe boki, krótki dół. Największe pole manewru należy do posiadaczy twarzy owalnej, gdyż w tym przypadku każdy styl będzie im służył."

Dlaczego Wam go polecam? Ano na pewno dlatego, że swoich należy wspierać. A po drugie uważam to za naprawdę godną stronę do poczytania. Jako że w XXI każdy ma tablet, telefon lub chociaż dostęp do Internetu w domu, jesteśmy maksymalnie przywiązani do technologii, każdy szuka czegoś dla siebie. Czegoś co czyta się przyjemnie, ale też z czego dużo można się nauczyć. Taki własnie jest ten serwis. Drogie kobietki, zróbcie coś dla swoich mężczyzn i podrzućcie im ciekawą stronę Internetu, a może i Wy znajdziecie tam coś dla siebie? Może jest to dobry sposób na zrozumienie męskiego punktu widzenia :)?


SERDECZNIE ZAPRASZAM:

piątek, 11 marca 2016

"Twoja niezwykła podróż. 100 najpiękniejszych miejsc na świecie" Książka do kolorowania [PRZEDPREMIEROWO]



Ostatnio bardzo popularne stały się kolorowanki dla dorosłych zwane też antystresowymi. W końcu i w moje ręce trafił jeden z takich egzemplarzy. Chociaż może bardziej pasowałoby tu określenie książki do kolorowania, aniżeli kolorowanki, ponieważ dzięki niej możemy się zarówno zrelaksować, jak i poznać wiele ciekawych miejsc na świecie. Ba! Książka serwuje nam ich aż 100, dzięki czemu starczy nam rysunków na naprawdę długi czas. Jedna kolorowanka zajmowała mi średnio ok 2-3h. Uwierzcie, że do cierpliwych nie należę, jednak gdy tylko wzięłam kredki w ręce i zaczęłam działać, po prostu odpłynęłam do reszty. Niezmiernie mnie to dziwi, bo nawet jako dziecko nie lubiłam tej formy rozrywki. Obrazki po prostu mnie nudziły i cóż.. Talent to nie moje drugie imię. Dlatego udowadniam wszystkim niedowiarkom, że nie trzeba mieć malarskiej ręki, aby zacząć korzystać z takich dobroci.
Jedynym mankamentem, a właściwie czymś co mnie zasmuciło, jest brak chociażby Krakowa lub jakiegokolwiek naszego rodowitego miasta. Przecież są to jedne z piękniejszych miejsc na świecie. Wcześniej wymieniony Kraków czy Wieliczka znajdują się nawet na światowej liście UNESCO. Uważam, że zasługiwałyby na znalezienie się w tej książce. Dzięki rozpoczęciu naszej artystycznej przygody poznamy Faraona, Bajkał, Wietnam, Czechy i wiele innych ciekawych miejsc. Wydanie zasługuje na wielkie wyrazy uszanowania za jakość książki. Kartki są na tyle mocne, że nawet mocne dociskanie kredki nie zniszczy jej, ani nawet nie przebije na kolejny obrazek. Wielkim plusem są również bardzo starannie wykonane rysunki, które swoją drogą są przepiękne.
"Twoją niezwykłą podróż" oceniam bardzo wysoko. Jest to jedna z lepszych rzeczy jakie ostatnio zaczęłam robić. Jestem pewna, że jeszcze wiele godzin czeka mnie przy tworzeniu kolejnych "dzieł sztuki"- chociaż w tym momencie nie zauważam swojego beztalencia :D

PREMIERA JUŻ 30.03.2016!


Ocena: 



Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu SQN. 
Nie miało to jednak wpływu na ocenę końcową.

Książka dostępna na stronie: EMPIK

piątek, 4 marca 2016

"Czy wspomniałem, że Cię potrzebuję? Estelle Maskame [PREMIEROWO]

Autor: Estelle Maskame
Tytuł: "Czy wspomniałem, że Cię potrzebuję?"
Seria: DIMILY (tom II)
Wydawnictwo: Feeria young
Ilość stron: 360

Kolejna druga część serii, która cóż...zawiodła mnie. Niestety i w tym przypadku zadziałała klątwa drugiej książki. Chociaż nie powiem: nieco się tego spodziewałam, bo po ostatnim rozdziale pierwszego tomu miałam ochotę nawrzeszczeć na główną bohaterkę za jej postępowanie. Eden jest bohaterką trudną, sama nie wie czego chce, a pewnych momentach mogłabym ją nazwać nawet hipokrytką. Wydaje się, że działa wyłącznie na swoją korzyść. Na szczęście da się ją polubić, bo negatywne momenty w pierwszej części są znikome. Ale za to w "Czy wspomniałem, że ją potrzebuję?" jest ich znacznie więcej, a do tego Tyler, którego tak bardzo uwielbiałam wcale nie zachowuje się tak, jakbyśmy tego oczekiwali.
Miłość, która nie powinna się zdarzyć. Miłość Tylera i Eden, która trwa mimo wszelkich zakazów. Osobiście mam co do tego mieszane uczucia. Oboje łączy tajemnica, próbują ukryć przed całym światem co do siebie czują. Drugi tom przysparza nam silną dawkę emocji, jest dużo bardziej intensywny, ale zarazem nieco przewidywalny i przede wszystkim banalny. O ile Tyler dorósł, o tyle nie można powiedzieć tego o Eden, która przypomina mi Bellę ze "Zmierzchu", która kocha dwóch mężczyzn jednocześnie. Strasznie nie lubię tego wątku. Dotychczas silna główna bohaterka, na naszych oczach staje się nieforemną masą. Jednak w tym momencie mogę Was pocieszyć, bo im dalej w książkę tym poziom się podwyższa.
Tyler i Eden nie widzieli się dwa lata. W końcu chłopak zaprasza swoją przybraną siostrę do Nowego Yorku, gdzie ta ma spędzić z nim całe sześć tygodni.
Swoją drogą, nie łączy ich DNA, nie wychowywali się ze sobą. Nie mają ze sobą żadnych powiązań, nie licząc tego, że ich rodzice się pobrali. Mimo to, oboje uważają to za coś niestosownego. Ba! Nie tylko oni tak uważają, uważa tak ich całe otoczenie.
Autorka wodzi nas za nos już od pierwszej strony. Mimo przewidywalności tej części, muszę stwierdzić, że niesamowicie wciąga. Osobiście pochłonęłam ją w jedną noc, a skończyłam jadąc rano tramwajem do pracy. Tak.. Jeśli chcieliście tylko na nią zerknąć, nie róbcie tego. Jest to całkowicie niemożliwe, gdyż tylko gdy się ją otworzy, chce się brnąć dalej i dalej. Powieść uświadamia nam, że czasem nie warto patrzeć na konwenanse, liczy się jedynie to w jakim rytmie bije nasze serce i na kogo widok trzepocze ile tylko ma sił.
Styl pisarski autorki nadal jest bardzo dobry, nie winię jej za to, że tak potoczyły się losy bohaterów. W sumie może to i dobrze, że maja własne charaktery i nie działają tak, jakbyśmy tego chcieli? Tymczasem trzymam kciuki za nasze przybrane rodzeństwo, które w moich oczach wcale nim nie jest i z niecierpliwością czekam na zakończenie tych perypetii.

Ocena: 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Feeria Young
Nie miało to wpływu na ocenę końcową.


środa, 2 marca 2016

"W ramionach gwiazd" Amie Kaufman, Meagan Spooner [PREMIEROWO]

Autor: Amie Kaufman, Meagan Spooner
Tytuł: "W ramionach gwiazd"
Wydawnictwo: Otwarte
Cykl: Starbound, Tom I
Ilość stron: 488
Data premiery: 2.03.2016

Sama nie wiedziałam czego spodziewać się po tym tytule. Oczekiwanie były jednak wygórowane. Przez zagraniczne zapowiedzi i szum jaki zrobił się naokoło tej powieści moje wymagania tylko rosły ku górze. Niby nie ocenia się książki po okładce, ale dla mnie ta sprawa jest wyjątkowo ważna. Bez chwytliwej okładki po prostu nie wzięłabym nawet książki do ręki, aby zajrzeć na jej opis. Ta okładka jest jedną z tych obok, których nie przejdzie się obojętnie. To co znajduje się w środku to już osobna historia. Jeden punkt na koncie książki już przyznany za okładkę, drugi zaś na samym starcie przyznaję jej za bajecznie hipnotyzujący opis.
Kosmos w literaturze jest tak nieograniczony jak jego bezmiar we wszechświecie. Po wampirach, zombie, upadłych aniołach, nadszedł wreszcie czas na coś nowego, coś nietuzinkowego. Jest mi niezmiernie miło, że nie muszę czytać oklepanych historyjek po raz enty, dlatego z chęcią sięgnęłam po "W ramionach gwiazd".
Główna bohaterka- jak to na nią przystało, zmaga się już od początku z problemami. Ona- z dobrze ustawionej rodziny, wręcz skazana na sukces, On- wojownik, nie mający nic wspólnego z elitą. Nie mają ze sobą kompletnie nic wspólnego, jednak tylko działając razem uda się im osiągnąć zamierzony cel i przetrwać. Są oni bowiem jedynymi ocalałymi po katastrofie na promie kosmicznym (kolejny punkt za ciekawe rozpoczęcie). Historia jest opowiedziana z dwóch stron widzenia: jego i jej. Jest to ostatnio dość częsty zabieg, który stosują autorzy w swoich tekstach. Jestem jak najbardziej za, ponieważ nie jesteśmy zmuszeni wcielać się w postać głównego bohatera (czasem ,o zgrozo, doprowadzającego nas do szału..), który nie zawsze podpadnie nam do gustu. A w przypadku, gdy mamy do czynienia z dwoma narratorami, autor pozostawia nam wolną rękę, a i bohaterzy nie wydają się być nieudolnymi postaciami.
Powieść wciąga od pierwszej strony, gdy tylko miałam chwilę, aby spokojnie usiąść z tabletem w dłoni, robiłam to bez zastanowienia. Z ręką na sercu muszę się przyznać, że robiłam to w nocy, przez co rano chodziłam niewyspana, ale za to jakim kosztem! Tak zarwane noce usprawiedliwiam bez najmniejszego wyrzutu sumienia.
Bieg wydarzeń zaskakuje, nie jest to typowa historia, której zakończenie możemy przewidzieć już po przeczytaniu pierwszego rozdziału. Wiadomo jednak, że skoro jest ON i ONA to w końcu znajdzie się i miejsce na CHEMIĘ. Tak też jest w tej książce, jest ona jednak nieunikniona. Sądzę jednak, że ma na to wpływ sytuacja w jakiej się znajdują oraz to, że są na siebie po prostu "skazani". Wielkie brawa należą się autorkom za wykreowanie bohaterów realistycznych, którzy nie są oderwani od rzeczywistości. Wszystko dzieje się tak. jak być powinno. Czasem nawet ma się wrażenie, że to wcale nie jest fikcją.
Chwile spędzone z tą książką uważam za niezwykle udane, jednak żałuję, że teraz muszę czekać na drugą część, aż dowiem się o dalszych losach moich bohaterów. "W ramionach gwiazd" udowodniło mi co w życiu jest najważniejsze. Pamiętajmy, że niezależnie od tego kim jesteśmy, nasz los nigdy nie jest pewny, a w końcu i tak nic poza tym jacy jesteśmy, nie będzie się liczyło. Jest to powieść przepełniona prawdziwym uczuciem, bólem oraz próbą odnalezienia się na nieznanym gruncie.


Ocena:  


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Otwarte
Nie miało to jednak wpływu na końcową ocenę. 

Co nas czeka w marcu? Nowości Wydawnicze


W marcu jak w garncu, pierwszy dzień wiosny, ciepłe promyki słońca, Wielkanoc. A miało być tak pięknie.. Niestety, za oknem śnieg, szaro-buro i nijak. Właśnie w taki sposób zawitał wspaniały marzec do mojego miasta. Z niecierpliwością czekam na wiosnę, wyglądam jej z utęsknieniem, a tu jak na złość wcale nie chce przyjść.. Wracając do przewodniego tematu, chociaż wydawniczy marzec zapowiada się ciekawie. Ba! Nawet bardzo ciekawie. Jako że mam dostęp do książek z pierwszej ręki- od dwóch tygodni możecie nazwać mnie dumnym księgarzem- aż zacieram rączki nie mogąc się doczekać, aż tytuły wpadną w moje sidła :)


DIMLY część II "Czy wspomniałam, że Cię potrzebuję?" 
Maskame Estelle
Od pamiętnych wakacji w Santa Monica upłynęły już dwa lata. Eden i Tyler nie widzieli się przez ten czas, dla dobra rodziny próbując zapomnieć o uczuciu, jakie się między nimi zrodziło. Gdy jednak spotykają się w Nowym Jorku, by spędzić tam wspólnie kolejne lato, nie potrafią udawać. Oddaleni od przyjaciół i rodziców, sami wśród niezliczonych atrakcji Wielkiego Jabłka, zaczynają rozumieć, że ich miłość wykracza poza zwykły wakacyjny flirt.
Teraz czas na zmierzenie się z rzeczywistością i kilka ważnych postanowień. Jak zareaguje na nie rodzina? Czy związek Eden i Tylera przetrwa katastrofalne skutki ich decyzji?

PREMIERA 2.03




"Tysiąc róż" 
Magda Rem 
Michał i jego żona Elżbieta wiodą spokojne życie w domu na uboczu. Regularnie włączają zraszacz, rozmawiają z sąsiadem, odwiedza ich listonosz, mają swoje nawyki i zwyczaje. O stałej porze słychać stukot maszyny do pisania. Bo Elżbieta jest pisarką popularnych romansów, Michał zaś grafikiem projektującym okładki.
Tak było. Jeszcze do wczoraj. 
Bo już tak nie będzie. 
Jedna chwila zmienia ich życie w teatr pozorów. Tylko kto w nim obsadza role?
Znakomicie skonstruowana powieść psychologiczna z elementami thrillera. 

PREMIERA 3.03

"Real" Seria REAL Tom I
Katy Evans
Remington Tate na ringu i poza nim posiada reputację awanturnika, twarde jak granit ciało oraz dziki, zwierzęcy magnetyzm, który wprawia jego fanki w szał. Lecz od chwili, kiedy spotykają się ich oczy, jedyną kobietą, której pragnie, jest Brooke Dumas. Jego pożądanie jest czyste, nieposkromione i REALNE.
Zatrudniona, by utrzymywać jego ciało w doskonałej kondycji, Brooke w końcu dostaje dobrze płatną pracę rehabilitantki sportowej, o której zawsze marzyła. Lecz gdy z Remym i jego zespołem objeżdża w trakcie tourné,e niebezpieczny podziemny bokserski krąg, jej własne ciało ożywa, zbudzone najbardziej pierwotnym z pragnień. To, co zaczyna się między nimi jako zwykły flirt, szybko dla obojga zmienia się w erotyczną obsesję, która obiecuje o wiele więcej.
Jednak ich rozpalona do białości żądza ma również mroczną stronę… Kiedy największy sekret Remy’ego wychodzi na jaw, a rodzinne obowiązki Brooke wymagają działania, czy uda im się przetrwać? Czy może to, co niegdyś wydawało się takie realne, teraz rozpłynie się jak iluzja?

PREMIERA 9.03


"Smakowita piętnastka"
Evanovich Janet
Przepis na katastrofę: Znany kucharz Stanley Chipotle przyjeżdża do Trenton, aby wziąć udziału w konkursie kulinarnym i traci głowę - dosłownie. Dodaj przyprawy: Lula jest świadkiem przestępstwa. Podkręć ogień: Milion dolarów nagrody dla każdego, kto dostarczy informacji pomocnych w schwytaniu zabójców. Zamieszaj: Lula rekrutuje łowczynię nagród Stephanie Plum, aby szybciej znaleźć morderców i zgarnąć forsę. Dodaj tajny składnik: Babcia Mazurowa. Tyle w temacie. Doprowadź do wrzenia: Stephanie Plum dostaje również zlecenie od Komandosa. Ma wyśledzić zdrajców, którzy starają się doprowadzić do bankructwa jego agencję ochrony. Tym razem zniszczeniu ulegają co najmniej 4 samochody, w tym dwa Komandosa.

PREMIERA 10.03

Wyszczególniłam te najciekawsze propozycje tego miesiąca według mnie. A Wy na co szczególnie czekacie :)?