Autor: Tomasz Stężała
Tytuł: ,,Kapitanowie 1941. Pseudonim Grzmot’’
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
Krew, pot i łzy. Idealny opis wydarzeń jakie miały miejsce
podczas drugiej wojny światowej. Tym razem zabiorę Was w niedaleką przeszłość.
Dokładniej do lata 1941 roku. Toczymy bezlitosną wojnę, a na granicy
sowiecko-niemieckiej, gdzie panuje rzekomy pokój zbierają się milionowe armie
szykujące się do morderczego ciosu na niedawnego sojusznika. Młodzi mężczyźni
są gotowi wyruszyć na pole bitwy i oddać życie za ojczyznę. Nie boją się
niczego, nawet śmierci. Codziennie zmagają się ze swoimi słabościami, ale nigdy
się nie poddają. Przemierzają setki kilometrów, a mimo to walczą w imię narodu.
Druga wojna światowa to jeden z moich ulubionych tematów.
Zastanawiacie się dlaczego? Powód jest prosty. Podziwiam ludzi żyjących w
tamtych czasach. Wielu z osób żyjących w tych czasach niestety zapomina o
przeszłości, która nie była kolorowa. Każdy człowiek miał podstawową potrzebę-
przetrwać. Pobudka rano, wyjście z łóżka, pożegnanie się z rodziną, tak jakby
miało się już nie wrócić, bo niestety w 1939 nic nie było pewne. Może jedynie
to, że nastały ciężkie czasy.
,,W zasadzie to ma
pan rację, co do tych Polaków. Bo teraz będzie pan musiał co najmniej
dwukrotnie zwiększyć produkcję.’’*
Tomasz Stężała zastrzega sobie, że książka nie jest
powieścią, lecz spisem prawdziwych wydarzeń. Wielki plus dla książki. Bohaterzy
pierwszoplanowi, jak i zarówno ci drugoplanowi są realnymi postaciami. Jednak
nie jest to debiut pisarza, gdyż Stężała podbił serca czytelników powieściami
wojennymi takimi jak :”Elbing 1945 Odnalezione wspomnienia” oraz ”Elbing 1945
Pierwyj Gorod”. ”Kapitanowie 1941” to opis losów młodych oficerów, którzy
przeszli swój chrzest bojowy we wrześniu 1939 roku.
Książka ukazuje codzienne zmagania zwykłych ludzi- takich
jak my, tyle że w zupełnie innych czasach, gdzie priorytetem było życie.
Bohaterowie książki zmierzają się z szeregiem wyborów, które niesie
najokrutniejsza z wojen.
Minusem jakiego się dopatrzyłam były opisy autora, czasem
zbyt szczegółowe. Nie dziwi mnie to, ponieważ Tomasz Stężała jest mieszkańcem,
miłośnikiem i znawcą historii Elbląga. Dla pasjonatów to na pewno dobra
wiadomość, bo im więcej faktów- tym lepiej. Poza tym język książki jest jasny i
przejrzysty, więc każdy (nawet zupełny laik) powinien zrozumieć opisywane
zdarzenia.
,,Nad ranem 2 czerwca wreszcie mogli zasnąć.
Najważniejsze, że udało się zatankować wóz i uzupełnić olej.’’*
Mimo ciepłej pogody za oknem z chęcią zabrałam się tą
nielekką lekturę. Dlaczego ”nielekką”? Odpowiedź jest prosta- opowieści o
wojnie są ciężkie, prawie tak samo jak tamtejsze życie. Nie mogę uznać jej
również za przyjemną- to słowo po prostu tu nie pasuje.. Aczkolwiek na pewno
mogę powiedzieć, że jest to książka prawdziwa. Czasem aż bijąca po oczach.
Jeśli nie wyobrażasz sobie życia w świecie wojny oraz nie wiesz ,jak możliwa jest walka bez względu
na stan wycieńczenia- ta książka jest dla Ciebie. Paskudnie czuję się, gdy
przychodzi mi czas oceny tej książki, ponieważ gdy pomyślę o tym, że wszystko
opisane na kartkach wydarzyło się naprawdę, przechodzą mnie ciarki. Powiedzcie
mi, jak mogę wytykać błędy za coś co jest zgodne z prawdą? Tak więc opinię
pozostawiam bez oceny, ponieważ to po prostu nie wypada.
Ocena: -
*wszystkie cytaty pochodzą z książki "Kapitanowie 1941. Pseudonim Grzmot."
Egzemplarz recenzyjny zawdzięczam Instytutowi Wydawniczemu Erica.