Nadchodzi ona: JESIEŃ. Dla niektórych kojarzona z zimnem, deszczem i ciągłym katarem kapiącym spod nosa. Jednak dla nas, moli książkowych, jest czasem wyjątkowym. Czasem kiedy należy wyjąć koc z szafy, założyć cieplutkie kapcie na nogi, wziąć kubek ulubionej herbaty w dłoń i zanurzyć się w ulubionej lekturze. Dla mnie osobiście jesień jest ulubioną porą roku, wieczory nadchodzą coraz szybciej, pada deszcz, więc nie gryzą mnie wyrzuty sumienia, że cały dzień przesiedziałam w domu. Kocham chodzić po parku patrzeć jak pojawia się nasza piękna złota jesień i wdychać zapach spadających liści. Przy deszczowej pogodzie jaką mamy za oknem postanowiłam za sprawą akcji #jesienzfeeria stworzyć swoją listę 3 książek, które towarzyszą mi w tej porze roku.
-1-
O tak, zdecydowanie moja najukochańsza (wiem, nie ma takiego wyrażenia) powieść pod słońcem. Mogę ją czytać milion razy, a za każdym razem poleje się strumień łez. To co gwarantuje nam autorka przekracza wszelkie ludzkie granice i z pewnością mój umysł nigdy tego nie pojmie. Idealna na taką pogodę do herbaty.
"Mały Książę" Antoine de Saint-Exupéry
Dlaczego mój wybór padł właśnie na tę niepozorną książeczkę dla dzieci? Już tłumaczę. Nie, nie ma to nic wspólnego z tegoroczną premierą kinową. Książka towarzyszy mi już od wielu lat, uwielbiam do niej wracać, ponieważ napełnia mnie chęcią do życia i pozytywnym nastawieniem do życia. Przypomina co tak naprawdę jest ważne w życiu i jak błahe są nasze problemy. Idealne na jesienną chandrę.
"Jesteś cudem" Regina Brett
Mój wybór w tej pozycji jest bardzo prosty. Jesień to dla niektórych czas kojarzący się ze smutkiem, dlatego też w naszej jesiennej biblioteczce nie powinno zabraknąć takich książek jak ta wyżej wymieniona, takich które napełnią nas pozytywną energią, pomogą otrzeć łzy i przegonić precz wszystkie złe myśli. Co najważniejsze pomogą uwierzyć w siebie, a sądzę że tego w tych chłodnych wieczorach nam- ludziom potrzeba najwięcej.
Post powstał w ramach akcji #jesienzfeeria
Link do wydarzenia Jesień z Feerią Young
Fanpage Feeria Young
Uwielbiam "Wichrowe Wzgórza" :) Późno po nią sięgnęłam, ale nie mogłam oderwać się od lektury :)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie tak samo, kilka lat się do niej zabierałam, ale jak już zaczęłam czytać- zakochałam się :)
Usuń