Tytuł: O tym się nie mówi
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron:
234
Za książkę chwyciłam z wielkimi nadziejami, dlatego że swoją
przyszłość zawodową wiążę z psychiatrią. Psychika człowieka jest czymś
ekscytującym nawet dla naukowców. Dzieje się tak dlatego, że każdy z nas jest
inny. Mimo ograniczonej kombinacji genów, nie ma na świecie dwóch identycznych
psychicznie osób. Dlaczego? Ponieważ przeżycia osobiste i światopogląd
kształtują ją w pewnym momencie naszego życia.
Pierwszym skojarzeniem z książką Pani Platowskiej była Przerwana lekcja muzyki, którą uważam za
genialne przedsięwzięcie wszechczasów. O autorce słyszę pierwszy raz, jednak
jej kunszt pisarski jest godny pochwały. Powieść czyta się nadzwyczaj dobrze i
lekko, pomimo ciężkiej tematyki jaką oferuje nam pisarka. Jedną rzeczą, która
mogłaby zniechęcić mnie do sięgnięcia po O
tym się nie mówi jest bardzo prosta,
monotonna i przede wszystkim… nudna okładka. Jednak jak mówi stare przysłowie- książki nie ocenia się po okładce, które
w tym przypadku spełniło się w 100%.
"Ochroniarz przyglądał się jej z lekkim uśmiechem, a ona zastanawiała się, co tak naprawdę widzi: ładną kobietę, którą można się zainteresować i która z powodu pewnych problemów, pewnej trudnej sytuacji życiowej znalazła się w szpitalu, czy wariatkę, która pije i jest nieobliczalna."*
Historia skupia się wokół szpitala psychiatrycznego, w
którym poznajemy życie codzienne osób tam przebywających. Utożsamiamy się z
nimi, spróbujemy zrozumieć co nimi kieruje oraz co dzieje się za zamkniętymi z
zewnątrz drzwiami. Jednym słowem zauważamy to, czego zwykłemu śmiertelnikowi nie
jest dane zobaczyć. Każdy mieszkaniec ma swoje obowiązku, czas wolny, przyjęcia
i strajki i Dzień bez Lekarza Dyżurnego. Miejscem zgromadzenia jest budka
telefoniczna, która stanowi w pewien sposób łącznik ze światem zewnętrznym.
Do lektury zachęcam osoby, które są ciekawe podłoża ludzkiej
psychiki, a szpitale psychiatryczne nie są dla niego tematem Tabu i miejscem
dla nieudanych elementów ewolucji. Nie uważam jednak tej książki za arcydzieło,
ot zwykła książka którą przeczytam, po czym odłożę na półkę zapominając o niej.
Nie znaczy to, że czas przeznaczony na przeczytanie jej jest stracony.
Ocena:
7/10
*cytat pochodzi z książki pt."O tym się nie mówi"
Za książkę dziękuję Wydawcy, nie miało to jednak wpływu na ocenę końcową.
Był czas, że i ja myślałem o tym kierunku. Z perspektywy czasu trochę żałuję, że nie kontynuowałem dalszej nauki w zakresie psychologii. Ta dziedzina jest nadal mnie bliska. Książka wydaje się być bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńMnie jednak pociągnęło w stronę logopedii, aczkolwiek nie żałuję, bo swoją wiedzę w zakresie psychiatrii również poszerzam.
Usuńczuję, że ta książka to coś dla mnie <3
OdpowiedzUsuńTak więc jak najbardziej zachęcam do sięgnięcia po nią :)
Usuń