Pamiętam jak wczoraj święta Wielkanocne, trudno aż uwierzyć, że ten czas tak szybko leci. Niedawno szliśmy z narzekaliśmy na śnieg skrzypiący pod butami, a teraz wybieramy się na weekendy majowe. Kwiecień był dobrym miesiącem. Pożegnaliśmy zimę ( chyba na dobre- przynajmniej miejmy taką nadzieję), a przywitaliśmy piękną i słoneczną wiosnę. W tym miesiącu udało mi się również nawiązać dwie współprace w wydawnictwami z których jestem bardzo dumna : AIM Media i Studio Emka. Dziękuję za obdarzenie mnie zaufaniem z Waszej strony! Niestety maj to najcięższy okres w szkole. Zaczyna się gorączkowe zaliczanie i nadrabianie zaległości. Mimo wszystko jest to chyba mój ulubiony miesiąc, ponieważ mogę z uśmiechem na twarzy wyjść na świeże powietrze z książką pod pachą. Na szczęście czekają mnie teraz dwa tygodnie byczenia się ( dziękuję kochani maturzyści!). Niestety za rok kolej na mnie.. Ale przecież to calutki rok, więc nie ma się co martwić :). W maju postaram się pisać więcej recenzji, na które w tym miesiącu niestety miałam bardzo mało czasu. Nie chcę w posumowaniu rzucać suchych statystyk, ale postaram się zrobić to w jak najprzyjemniejszy sposób. Tak więc w kwietniu przeczytałam 8 książek ( według mnie to słaby wynik, który w tym miesiącu mam zamiar pobić). Tytuły: ,,50 twarzy Greya'', ,,Dotyk Julii'', ,,Triumf owiec'', ,,Dziewczynka, która widziała zbyt wiele'', ,,Listy miłosne'', ,,Gwiazda anioła'', ,,Przemytnik cudu'', ,,Jutro 3''. Najlepsza książka: ,,Dziewczynka, która widziała zbyt wiele''. Najgorsza książka ,,50 twarzy Greya''. Recenzji w tym miesiącu było bardzo mało, bo zaledwie 4. Jestem z tego wyniku bardzo niezadowolona, dlatego obiecuję teraz i przy świadkach, że w maju się poprawię!
Dwa dni temu wchodząc do domu jakże ucieszył mnie widok koperty z ciekawą zawartością od Studio Emka. Jesteście ciekawi co znalazłam w środku?
,,Moja Tulipanka'' Joe Randolfa Ackerleya. Już biorę się za czytanie i niebawem pisania recenzji. Tymczasem do mojego Stosiku wiosennego mogę dodać jeszcze ,,50 twarzy Greya'', który okazał się być najgorszym zakupem w moim życiu. Na tym chyba zakończę mój wywód i zabieram się do czytania i nadrabiania zaległości. Dobranoc!
Czytałam wiele negatywnych recenzji "50 twarzy Greya".
OdpowiedzUsuńW kwietniu też mało czytałam, w maju trzeba będzie się poprawić. Trzymam za Ciebie kciuki i gratuluje nawiązania współpracy. :)
"Felix, Net i Nika" może wydawać się troche dziecięce i mi, w niektórych momentach, ale bardzo rzadko też się tak wydawało. Bardzo wciąga książka. Racja: wszystkiego trzeba w życiu spróbować. :)